Eklerki to moje ulubione ciastka. Zawsze przerażało mnie zrobienie gotowanego ciasta, słyszałam że jest je bardzo ciężko wykonać. Całkiem niedawno się zdecydowałam i okazało się, że nie ma w tym żadnej trudności. Ten przepis nadaje się zarówno do eklerków jak i do ptysiów. Polecam wszystkim i zapraszam do spróbowania 🙂
Eklery
(na ok 8 dosyć dużych ciastek)
Składniki na ciasto:
180 g mąki
80g masła
250ml wody
4-5 jajek
szczypta soli
Składniki na krem:
ok 400 ml śmietanki 30%
ok 250g serka mascarpone
(można zastapić serkiem homogenizowanym typu danio – jedno opakowanie, ok. 170g – krem jest wtedy bardziej lekki)
cukier puder do smaku
Wykonanie:
Wodę z masłem i solą zagotować. Doprowadzić do wrzenia, wymieszać. Zdjąć z ognia i od razu zasypać mąką. Dobrze wymieszać (ciasto powinno być jak plastelina). Wrócić z garnkiem na ogień i rozcierać ciasto płaską stroną łyżki aż będzie gładkie i lśniące. Odstawić z kuchenki.
Gdy masa nieco ostygnie, dodawać po jednym jajku. Ja po wbiciu każdego jajka najpierw przez chwilę miksuję masę (końcówką do ucierania) a następnie znowu drewnianą łyżką rozcieram. Ciasto po jakims czasie wraca do ładnej, bardziej zwartej konstystencji. Ilość jajek waha się w zalezności od ich wielkości. Po dodaniu 4 jajka nalezy zwrócić uwagę na gęstość masy – musimy pamiętać, że ciasto powinno w miare zachować kształt po uformowaniu na blaszce.
Blache do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia. Uformować (w zalezności od tego, czy robimy ptysie czy eklery) albo „kulki” albo paski – wymiary mniej więcej 10x3cm. Można do tego użyć rękawa cukierniczego, albo zrobić to łyżką.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do ok 200 stopni i piec 25-30 min.
W tym czasie przygotować krem. Smietanke ubić na sztywno (można dodać ŚmietanFixu). Wciąż ubijając ( na wolnych obrotach miksera) dodać serek mascarpone. Gdy ładnie się połączą, dosłodzić do smaku.
Upieczone eklery wystudzić a następnie przekroić na pół. Najlepiej ostudzić całkowicie, ja nie czekałam więc ciężko było je kroić 🙂 Przełożyć kremem. Opcjonalnie polać czekoladą rozpuszczoną w kąpieli wodnej lub posypać cukrem pudrem.
Smacznego!
~ Sucrée
przytuliłabym ❤
nie tylko Ty Beatko 🙂
czekają aż je zrobisz i potulisz!
eklerki to jedne z moich ulubionych ciastek, choć ciasto parzone wymaga więcej roboty niż klasyczny biszkopt- przygotowuje je dość często; probowałam wielu rodzajów nadizenia, ale to klasyczne- budyniowe zdecydowanie wygrywa:)
Ja również je uwielbiam, choć u mnie zwykle w wersji z serkiem lub bitą śmietaną… 🙂